Jóżefów k. Otwocka, fot. Kinga Kłosińska |
wtorek, 24 lutego 2015
Pszczoły - wiosną spełnią się marzenia
Długi spacer z Łotrami – psami sąsiadów. Wietrzę z głowy wizytę w
Warszawie. Zapomniałam, że tak szaro, tyle ludzi bez uśmiechów . ” Dobry,
Dobry! Spaceruje pani sobie? Pięknie dziś, nieprawda?” Przystajemy w roju
delikatnie oganiając się od pszczół. Pan pszczelarz patrzy na mnie niebieskimi
oczami. Całą duszę w tych oczach widać. Wygląda jak wielki dzieciak w swojej
błękitnej czapce. Pszczoły, miody, psy, ogniska. „A ja tak tęsknię za tym
miejscem. Bo ja w Londynie pracuję. A tak tęsknię.
I za pszczołami tęsknię, bo je kocham. Nie wiem skąd to mam, bo w rodzinie
pszczół nikt nie miał”. Pszczoły siedzą mu na rękach. Kochać pszczoły, pięknie
mówić, znać sąsiadów. Ja nie tęsknię, bo znalazłam. Pszczelarz wraca do
Londynu. Pszczoły tutaj poczekają, wiosną będzie wszystko znowu. Wiosną spełnią
się marzenia. Pszczelarz wróci tu na stałe. Pachnie woskiem. Piękni ludzie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz