fot. Joanna Halkiewicz |
Mam na imię Kinga.
Piszę, robię zdjęcia, maluję i robię biżuterię, a to z wielkiej miłości do kolorów i etnicznych klimatów. Długo pracowałam jako food stylista dla magazynów i agencji więc czasem z rozpędu nieźle gotuję. Wegetariańsko. Zdarzało mi się robić scenografie do programów telewizyjnych i filmu. Z zapałem dzieciaka zagłębiam się w tajniki zielarstwa, naturalnej medycyny, duchowych ścieżek i rdzennych kultur. Od kilku lat ćwiczę jogę.
A najważniejsze jest to, że podróżuję - po świecie i w sobie. Tułałam się po Europie i Azji, mieszkałam w Egipcie i czasem aż mnie skręca z tęsknoty za słońcem, kupowaniem pęczków mięty na straganach i zapachem jabłkowego tytoniu.
Chata Joga to część mnie. To dom, który zawsze zabieram w podróż. Na wieś, do miasta, raz gdzieś bardzo daleko a czasem w drogę do samej siebie. Raz siedzę na szczycie, innym razem patrzę na życie z pozycji zapłakanej żaby. Idę swoją drogą. Potykam się i wstaję, skręcam w dziwacznych kierunkach i zawracam czasem. Śmieję się i płaczę w poduszkę. Oglądam sobie świat i rozmawiam z ludźmi.
Kinguś :-) to jesteś Cała Ty <3 a zdjęcie wnętrza chatki znad Wisły jest cudne i od razu odżywają wspomnienia :) Buziaki :* i zaraz będę zagłębiać się w Twojego bloga ... wszystko co Zosia o Tobie powiedziała to Prawda !!!!... i szczera i bardzo pozytywna :-) Bardzo się cieszę, że kiedyś " stanęłaś na mojej drodze " i mam nadzieję, że tak już będzie i będzie ... i jeszcze niejedno razem zrobimy i przeżyjemy :-) Całusy ... ale mi się napisało ... <3 :)
OdpowiedzUsuńDzięki Goś! No ja, a kto ;) Mnóstwo fajnych rzeczy jeszcze do zrobienia, obejrzenia, nauczenia się i przeżycia. Dooobra, dobra karma i fajnie, ze ziemska.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna publikacja i dobre motto: Jak dobrze jest być. Kwintesencja życia.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.
OdpowiedzUsuńOj będę tu częstym gościem!
OdpowiedzUsuńJa tez Kiniu...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń